Napisane przez Tomasz Niejadlik, dnia 27 sierpnia 2020 18:30
Aż 15 zawodniczek i zawodników powyżej 35 roku życia, którzy w sumie zostali zgłoszeni do 19 startów indywidualnych znalazło się na listach startowych rozpoczynających się jutro we Włocławku seniorskich mistrzostw kraju. Większość z nich startuje również w zawodach masters. Do tego dochodzą 23 zawodniczki kwalifikujące się do kategorii K30, w tym uczestniczki naszego czempionatu w Lublinie, a także sprinterzy startujący w organizowanych przez nas mistrzostwach Polski dziennikarzy.
Wśród uczestników 96. PZLA Mistrzostw Polski jest między innymi Jakub Adamczyk, który w ubiegły weekend na naszych mistrzostwach w Lublinie pobił rekord kraju w kategorii M40 w swojej koronnej konkurencji, czyli biegu na 400 metrów przez płotki (55.22), a także rekord mistrzostw Polski na 400m. Zawodnik Polonii Warszawa we Włocławku wystartuje rzecz jasna na 400m ppł, a także jest zgłoszony do biegu na 200 metrów.
Do startu w dwóch konkurencjach jest awizowany również Adrian Olszewski, który dopiero co także sięgał po tytuły w Lublinie. Nasz znakomity zawodnik jest na listach startowych skoku w dal oraz trójskoku. Z grona uczestników 30. Mistrzostw Polski Masters we Włocławku pojawią się też tyczkarz Przemysław Czerniak i Szymon Ogonowski, który jest rezerwowym zawodnikiem biegów na 400 metrów. Co warte tutaj podkreślenia, również oni w miniony weekend ustanowili nowe rekordy mistrzostw Polski w swojej kategorii wiekowej (M35).
We Włocławku w pchnięciu kulą ma powalczyć Rafał Kownatke, który niedawno w znakomitym stylu zadebiutował w naszych zawodach, podczas lipcowych, 17. Mistrzostw Polski w Rzutach Nietypowych, gdzie nie tylko sięgał po medale, ale też bił rekordy świata. W skoku wzwyż zaprezentuje się nasz czempion z ubiegłorocznych halowych mistrzostw świata w Toruniu (M35), Robert Wolski. O medale podczas 96. PZLA Mistrzostw Polski powalczy także inny nasz mistrz z WMACI 2019, czyli Rafał Fedaczyński. Co warte uwagi, niemal połowa uczestników chodu na 10 000 metrów to zawodnicy 35+. Poza Fedaczyńskim są to: Artur Brzozowski, Rafał Augustyn i Jakub Jelonek. Istnieje spora szansa, że co najmniej jeden z nich w ten weekend stanie na podium.
Niemal murowanym kandydatem do podium jest rzecz jasna 37-letni Piotr Małachowski. W rzucie dyskiem wystartuje też „najwcześniej urodzony” uczestnik czempionatu we Włocławku, 47-letni Olgierd Stański.
Z grona pań szczególnie mocno będziemy kibicowali Danucie Woszczek, która w Lublinie sięgnęła po tytuł mistrzyni Polski w kategorii K40 w nietypowej dla niej konkurencji, biegu na 400 metrów. We Włocławku zawodniczka UKS Olimp Kozienice pobiegnie na 3000 metrów z przeszkodami.
Do biegów na dystansach 800 i 1500m zgłoszona jest nasza wybitna reprezentantka, niestety nieobecna podczas czempionatu na Lubleszczyźnie (startowała wówczas w mityngu z cyklu Diamentowej Ligi w Sztokholmie), Aneta Lemiesz. Bardzo duże szanse na medal na drugim z tych dystansów ma Renata Pliś. Czwarta zawodniczka seniorskich mistrzostw Europy w Zurychu (2014) jest zgłoszona także do biegu na 5000m.
W sztafecie 4x100 metrów w barwach klubu i portalu Sprinterzy.com wystartują Weronika Ilczuk i Aleksandra Piechuta, które na stadionie lubelskiego MOSiR-u sięgały po medale w kategorii K30 w sprintach na dystansach 100, 200 i 400 metrów. Co warte podkreślenia, poza nimi na Kujawach powalczy aż 21 innych zawodniczek, które kwalifikują się na naszych mistrzostwach kraju do tej kategorii wiekowej.
We Włocławku w biegach rozstawnych powalczą też zawodnicy doskonale nam znani z organizowanych przez nas stadionowych i halowych mistrzostw Polski dziennikarzy. Do sztafety 4x100m zgłoszeni są Szymon Myrta i Łukasz Malanowski, a do biegu 4x400m – Wojciech Koczkodaj (wszyscy związani z klubem i portalem Sprinterzy.com).
Na uwagę niewątpliwie zasługuje też udział grupy zawodników po 30-ce, którzy jeszcze formalnie jeszcze nie weszli w wiek weterański, ale po kilku latach przerwy zdecydowali się powrócić do intensywnych treningów i wznowić swoje kariery zawodnicze, na razie w wydaniu seniorskim. To może być zwiastun tego, że w kolejnych latach grono znakomitych mastersów jeszcze bardziej się poszerzy.