Napisane przez Tomasz Niejadlik, dnia 1 kwietnia 2019 19:48
Mistrzostwa, zgodnie z przewidywaniami, okazały się bardzo owocne dla gospodarzy. Reprezentacja Polski wywalczyła w Toruniu aż 182 medale, co dało jej trzecie miejsce w klasyfikacji medalowej. Czempionat okazał się bardzo udany także pod kątem organizacyjnym.
Mistrzostwa globu odbyły się w Toruniu w dniach 23-30 marca. Głównym ośrodkiem zmagań była Arena Toruń. Mimo, że mistrzostwa miały charakter halowy w ich ramach rozegrano też kilka konkurencji stadionowych oraz biegi uliczne, przełajowe i chód uliczny.
Do rywalizacji w HMŚ zgłosiła się rekordowa ilość 4366 zawodników i zawodniczek, opłacono 4345 z tychże zgłoszeń, wydano prawie 4000 tysiące pakietów startowych. Z racji na to, że większość uczestników walczyła w więcej niż jednej konkurencji, odnotowano również rekordową ilość startów indywidualnych (osobostartów) - ponad 8400. Halowy czempionat w Toruniu był największy w historii tego typu zmagań także pod kątem ilości startujących reprezentacji, do rywalizacji zgłosili się bowiem przedstawiciele aż 88 krajów. Co jeszcze warte podkreślenia, do udziału w zmaganiach zgłosiło się aż około 50 uczestników igrzysk olimpijskich, w tym 28 Polaków. Większość z nich wzięła udział w sportowej rywalizacji podczas mistrzostw.
Znakomicie w tym bardzo licznym i mocnym gronie zaprezentowała się reprezentacja Polski (aż 870 zgłoszonych), która wywalczyła w sumie aż 182 medale, na które złożyło się 60 złotych, 64 srebrne i 58 brązowych krążków. Więcej razy na podium, bo aż 262 razy, stawali jedynie Niemcy, którzy pewnie zwyciężyli w klasyfikacji medalowej (100 złotych, 79 srebrnych, 83 brązowe). Polacy w tym zestawieniu ostatecznie zajęli trzecie miejsce. Drudzy byli reprezentanci Stanów Zjednoczonych (62 złote, 48 srebrnych, 49 brązowych). Amerykanie zdobyli mniej medali od reprezentantów Polski, jednak wywalczyli więcej złotych, a to właśnie te krążki są w pierwszej kolejności brane pod uwagę w tej klasyfikacji. Czwarta lokata przypadła Wielkiej Brytanii (60-58-48), a piąta Hiszpanii (46-35-33). W sumie na podium stanęli zawodnicy z aż 56 krajów.
Czworo reprezentantów Polski zdobyło po aż trzy złote medale: Anna Arseniuk (kategoria W35, półmaraton indywidualnie i zespołowo, cross zespołowo, do tego brąz indywidualnie), Janusz Ferenc (M65, cross indywidualnie i zespołowo oraz półmaraton zespołowo, do tego dwa srebra - 10 km oraz półmaraton indywidualnie), Aneta Lemiesz (W35, 400m, 800 i w sztafecie W35 4x200m) oraz jedyny uczestnik ostatnich igrzysk olimpijskich, Rio 2016, który wziął udział w naszym czempionacie - Rafał Fedaczyński (M35, chód: 3000 m,10 km, zespołowo 10 km). Co warte jeszcze podkreślenia, Aneta Lemiesz dołożyła do tego jeszcze rekord świata w sztafecie M35 (1:42:53), biegnąc wspólnie z Małgorzatą Gąsowską (indywidualnie złoto na 200 m w kategorii W40), Joanną Balcerzak (indywidualnie złoto na 200 m i brąz na 60 m, W45) i Anetą Grot (indywidualnie srebro na 60 i 200 m, W35). Na szczególną uwagę z pewnością zasługują też medale wywalczone przez najstarszych reprezentantów Polski, dwoje torunian. Jerzy Prejzner (M95) zdobył złoty medal w rzucie dyskiem,a także srebrne w pchnięciu kulą i biegu na dystansie 60 m, z kolei Elżbieta Kalinowska (W90) sięgnęła po złoto w rzucie dyskiem i pchnięciu kulą, srebro w biegu na 200 m oraz brąz na 60 m. Najstarszą uczestniczką całego czempionatu była 103-letnia Hinduska Man Kaur. Do rywalizacji z powodu choroby niestety tym razem nie stanął blisko 109-letni już Stanisław Kowalski.
W 8. Halowych Mistrzostwach Świata Masters ustanowiono w sumie aż 36 rekordów świata, w tym wspomniany „polski” w sztafecie 4x200 m. W ciągu siedmiu dni zawodów odbyło się przeszło 700 dekoracji medalowych, w trakcie których rozdano aż 2300 krążków za rywalizację indywidualną i zespołową. Zmagania relacjonowało przeszło 100 akredytowanych dziennikarzy, w tym 40 zagranicznych. Relacje z zawodów ukazały się na antenach ogólnopolskich stacji telewizyjnych (m.in. Polsat, TVN, TVP), w paśmie regionalnym TVP, w telewizjach lokalnych, na antenatach licznych stacji radiowych, w prasie (m.in. „Przegląd Sportowy”, „Fakt”) i w wielu portalach internetowych (np. Interia.pl). Transmisję na żywo w Internecie (około 10 godzin dziennie) prowadziła Telewizja Toruń. Każdą z tych relacji on-line śledziły tysiące widzów z całego świata.
Poza sportowcami i dziennikarzami do Grodu Kopernika zjechało wielu członków technicznych ekip, delegatów, sędziów, osób towarzyszących i kibiców. Szacuje się, że Toruń w związku z wydarzeniem mogło odwiedzić w sumie około 10 tysięcy osób.
Również poziom organizacyjny wydarzenia zyskał wielkie uznanie zarówno ze strony przedstawicieli światowej federacji masters – World Masters Athletics, jak i samych uczestników. W trakcie uroczystego zakończenia goście kilkukrotnie podkreślali, że mistrzostwa w Toruniu ustaliły nowy poziom organizacyjny dla tego typu wydarzeń, a ich organizatorzy bardzo wysoko zawiesili poprzeczkę swoim następcom, gospodarzom kolejnych edycji mistrzostw świata.
PEŁNE WYNIKI (kliknij)
