Napisane przez Tomasz Niejadlik, dnia 17 września 2019 23:53
71 medali w tym 20 złotych, 27 srebrnych i 24 brązowe zdobyli reprezentanci Polski na zakończonych w niedzielę mistrzostwach Starego Kontynentu. Ten dorobek dał ostatecznie ósme miejsce w klasyfikacji medalowej.
Mniej krążków od naszych mastersów, bo 65, zdobyli Szwedzi, jednakże w tym zestawieniu w pierwszej kolejności brane pod uwagę są złota, a tych reprezentacja „Trzech Koron” wywalczyła od dwa więcej niż Polacy, stąd to Skandynawowie zajęli siódmą lokatę. W klasyfikacji medalowej triumfowali gospodarze – Włosi, przed Niemcami i reprezentacją Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej.
Dla porównania, przed dwoma laty w duńskim Aarhus Biało-Czerwoni sięgnęli po 63 medale, w tym aż 30 złotych, jednak dało to finalnie dopiero dziewiątą pozycję, czyli o jedną niżej niż w Wenecji. Co ciekawe, do rywalizacji w dwóch ostatnich edycjach czempionatu zgłosiła się identyczna ilość reprezentantów Polski – 122 osób. We Włoszech w zmaganiach wzięło udział ostatecznie 108 naszych lekkoatletów i lekkoatletek. Na uwagę zasługuje też fakt, że ustanowili oni aż 27 nowych rekordów kraju i jeden rekord Europy. Jego autorką jest Danuta Woszczek (kategoria W40), która w biegu na 2000 metrów z przeszkodami uzyskała rezultat 7:00:02.
Oto pełna lista polskich medalistów i rekordów ustanowionych przez naszych reprezentantów – KLIKNIJ.
W tym miejscu z pewnością warta podkreślenia jest też postawa Jakuba Adamczyka, który nie tylko triumfował w biegach na 400 metrów („płaskie” i przez płotki), ale bardzo niewiele brakowało mu do ustanowienia dwóch doprawdy znakomitych rekordów Polski. W tym przypadku zabrakło jedynie... dni. Reprezentant warszawskiej Polonii startował bowiem jeszcze w kategorii M35, a już za tydzień, 26. września, dołączy do grona czterdziestolatków. Aktualne rekordy kraju M40 wynoszą: 400m - 52.26s (Mirosław Szynkowski) i 400ppł - 59.92s (Andrzej Osiński). Adamczyk we Włoszech uzyskał rezultaty: 50.15s i 54.22s. Wyniki te dawałyby Polakowi ponadto wysokie miejsca w tabelach historycznych w Europie i na świecie w M40.
Pięcioro naszych zawodników zdobyło po dwa złote medale w konkurencjach indywidualnych. Poza wspominanym Adamczykiem byli to: Marek Mielcarek, Mariusz Walczak, Małgorzata Gąsowska (trzecie złoto w sztafecie 4x100 m) i Aneta Lemiesz (podobnie jak przed dwoma laty wygrała 400 m i 800 m).
Z postawy naszej kadry na mistrzostwach, które de facto odbyły się w Jesolo, Caorle i Eraclei zadowolone są władze związku.
To dobry występ i naprawdę przyzwoity wynik w końcowej klasyfikacji medalowej – stwierdza Wacław Krankowski, Prezes Polskiego Związku Lekkiej Atletki Masters. - Oczywiście, dorobek Włochów, Niemców czy Brytyjczyków jest pod tym kątem bardziej okazały, ale w tym miejscu trzeba wziąć pod uwagę liczebność reprezentacji. Nie wszyscy nasi znakomici zawodnicy mogli wziąć udział w rywalizacji we Włoszech. Tak było chociażby z nauczycielami, którzy dopiero co rozpoczęli nowy rok szkolny. Niektórym przytrafiły się kontuzje, inni na ten wyjazd nie mogli pozwolić sobie ze względów finansowych. Ogólnie jednak z tego startu jesteśmy zadowoleni. Co do samych mistrzostw, to odnotować trzeba sporą ilość wpadek organizacyjnych. Tak było chociażby z chodem ulicznym na 10 kilometrów, gdzie przygotowana trasa ostatecznie okazała się krótsza, przez co po zawodach anulowano wszystkie ustanowione rekordy.
W zmaganiach wzięli udział reprezentanci 43 europejskich krajów. Organizatorzy poza konkurencją dopuścili do startu także sporą grupę zawodniczek i zawodników z innych kontynentów.